W niedzielne popołudnie mieszkańcy Kielc byli świadkami niecodziennego pościgu za fordem mustangiem. Kierowca miał na sumieniu wiele wykroczeń, w tym jazdę po alkoholu oraz posiadanie narkotyków. Zdarzenie rozpoczęło się od stłuczki na parkingu, a zakończyło się na ulicy Równej, gdzie mężczyzna próbował uciekać pieszo, jednak został szybko zatrzymany przez policję.
Wszystko zaczęło się na parkingu przy ulicy Jagiellońskiej, gdzie doszło do kolizji z udziałem forda mustanga. Policjanci z drogówki, którzy zauważyli auto opuszczające parking, natychmiast podjęli decyzję o zatrzymaniu kierowcy. Mimo wydawanych sygnałów do zatrzymania, mężczyzna ignorował je i przyspieszył, wyruszając ulicami Grunwaldzką, Żytnią, Czarnowską i Paderewskiego. Po interwencji policji z oddziału prewencji, pościg zakończył się przy ulicy Równej, gdzie kierowca zdecydował się uciekać pieszo.
Po zatrzymaniu okazało się, że 41-letni mężczyzna z Warszawy miał wiele powodów, aby unikać policji. Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy, z wynikiem 1,2 promila alkoholu we krwi. Dodatkowo znaleziono przy nim substancje narkotyczne oraz różnego rodzaju sprzęt AGD skradziony z wynajmowanego mieszkania. Szybko powiązano te sprawy z zgłoszeniem, jakie otrzymała policja od 44-letniej kielczanki, która zgłosiła kradzież sprzętu o wartości 1600 złotych. Mienie zostało odzyskane, a mężczyzna usłyszał wyrok w trybie przyspieszonym, obejmujący karę więzienia w zawieszeniu oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez trzy lata.
Źródło: Policja Kielce
Oceń: Kontrowersyjny pościg za mustangiem w Kielcach zakończony zatrzymaniem
Zobacz Także
